poniedziałek, 30 czerwca 2014

Wakacje, konkurs i nowe ptaki.

Wakacje w tym roku rozpoczęły się niestety deszczowo, ale mimo to i tak bardzo się cieszę. W piątek było zakończenie roku szkolnego. Klasy trzecie jako, że opuszczają już szkołę zebrały się najpierw na sali gimnastycznej, gdzie miało miejsce rozdanie nagród. Moja klasa otrzymała w sumie 7 nagród: trzy nagrody za osiągnięcia sportowe, trzy za udzielanie się na rzecz szkoły i jedna moja:) za pasek. Jak na klasę która w mniemaniu nauczycieli była zawsze najgorsza i tu cytuję "nigdy w ciągu swojej kariery takiej nie widzieli" to świetny wynik, tym bardziej że inne klasy a jest ich w sumie 4 dostawały porównywaną ilość nagród choć są dużo liczniejsze. Ja dostałem książkę "Skarby Polski". Po rozdaniu nagród rozeszliśmy się do klas. W klasach każdy otrzymywał teczkę ze świadectwem, wynikiem z egzaminu, kartą zdrowia, świadectwem z szóstej klasy i dyplomem absolwenta gimnazjum. Teraz czeka mnie nowa szkoła liceum mundurowe z rozszerzeniem biologiczno-chemicznym. Trochę szkoda, że to już koniec, bo miałem świetną klasę, ale mam nadzieję, że będziemy się jeszcze spotykać. Tak to wszystko wyglądało, lecz teraz wakacje i o szkole już dość:)
Wczoraj cały dzień był parny i wyglądało tak, jakby zaraz miała być burza. Korzystając z przejaśnienia wybrałem się zerknąć na jakieś ptaki. Widziałem bociana, skowronki, ziębę, pliszkę siwą, szpaki (stadko ponad 100 sztuk), kosy, parkę myszołowów i drobnicę. Jakiś czas temu na forum przyroda pytałem się o wabik na ptaki. Pewien facet polecił mi aplikacje na telefon z głosami ptaków. Napisał że wabił ostatnio jakiegoś już nie pamiętam jakiego ptaka i zwabił go tak blisko że nie mieścił się w obiektywie. Powiem szczerze, że zaciekawiła mnie ta nowoczesna forma wabienia i postanowiłem spróbować. Wczoraj wypatrzyłem pokląskwę kawałem ode mnie, schowałem się w krzakach i puściłem nagranie. Z efektu sam się zdziwiłem. Pokląskwa przyleciała na wyciągnięcie ręki i była tak blisko, że nie mogłem się ruszyć. Jak ktoś jest zainteresowany to aplikacja jest bezpłatna, do ściągnięcia ze sklepu play, a nazywa się ORNITHOPEDIA. Naprawdę polecam. Z nowości sfociłem makolągwę, lecz to co zrobiłem nie można nazwać zdjęciem. Potem jechało auto i koniec ze zdjęciami.  Fotkę pokażę wam w następnym poście pod nazwą Seria zdjęć nieudanych:) Mam też kulczyka ale zdjęcie podobne jak to z makolągwą. Spotkałem go w poprzednim tygodniu we wtorek po raz pierwszy a w środę widziałem ich aż pięć, lecz wtedy nie miałem aparatu. Tak to już jest. Mam nadzieję, że jeszcze kiedyś będzie okazja. Jak zwykle uciekł mi bażant, ale to już nie nowość.

Żeby nie było bez zdjęć:

Książka którą dostałem

Upominek od drugich klas

Na  koniec chciałbym Wam bardzo podziękować za liczne komentarze pod poprzednim postem:)


czwartek, 19 czerwca 2014

A jednak jest!!!

Mam pasek!!! Udało mi się w ostatniej chwili, bo w dniu konferencji. Okazało się że mam wyższą średnią niż sobie liczyłem i do paska brakowało mi bardzo niewiele, ale udało się wyprosić nauczycieli i podciągnęli mi ocenę do góry za co bardzo im dziękuję:)

Definitywny koniec nauki niby jeszcze do zakończenia został tydzień, ale i tak już prawie nikt nie chodzi. Powoli odpowiadam na wasze komentarze i niedługo napiszę coś nowego. Cieszę się, że mimo przerwy dalej do mnie zaglądaliście. Wasze blogi też będę już odwiedzał regularnie:)


Jak może zauważyliście na pasku bocznym po lewej stronie pojawiła się lista czytelnicza. Są blogi wyróżnione przeze mnie i te obserwowane lista jest jeszcze nie pełna więc niedługo jeszcze coś do niej dodam:)

poniedziałek, 16 czerwca 2014

Głosujcie!!!

Konkurs w którym biorę udział rozpoczęty:)  Zapraszam wszystkich do zagłosowania na mojego kota króry ma numer: Wystarczy wejść tutaj i zagłosować:)

 28

Znowu 28 bo jak startowałem w konkursie na origami walentykowe również miałem numer 28 więc wróży to dobrze:)

czwartek, 12 czerwca 2014

Podlot wróbla, kolejny zwiastun i konkurs

Parę dni temu miałem taką historię: mój kot złapał podlota wróbla, ale udało mu się go wyrwać. Niestety - wróbel miał coś z nogą a był jeszcze zbyt mały żeby latać. Napojenie go było dość łatwe, lecz nakarmienie już nie. Nie chciał otwierać dzioba i trzeba było go do tego zmusić, jednak z kolejnymi razami było coraz lepiej. Następnego dnia wróbel już się uspokoił i wyglądało, że najgorsze już minęło - a jednak nie. Wróbel zdechł. Pewnie wdało mu się jakieś zakażenie. No cóż prawo natury i czasem tak bywa. Co zrobić gdy znajdziemy podlota możecie zobaczyć TUTAJ. Jest tam tez przekierowanie do stronki która opisuje jak zajmować się pisklętami i ogólnie chorymi ptakami:)
Oceny już wyciągnięte paska zdobyć się nie udało, ale i tak jestem zadowolony. Koniec trzeciej klasy gimnazjum i początek kolejnej szkoły - znowu nauka. Ale póki co WAKACJE!!!

 Podlot to samczyk wróbla zwyczajnego


W dzisiejszym poście zwiastun numer 2 mojego projektu. Koniec nauki więc prace (o ile pogoda pozwoli) będą posuwały się do przodu dużo szybciej:) Spróbuje ktoś zgadnąć co to będzie?



Jak juz jesteśmy przy kocie to biorę udział w konkursie KLIK. Wszystkich chętnych zapraszam do wzięcia udziału w zabawie:) Konkurs polecam:) 
Proszę o głosy na kotka. Głosowanie już 16 czerwca:)

A to moja konkursowa fotka:)


I mam dla was jeszcze kolejną latającą istote do zidentyfikowania. Liczę bardzo na Piotra z Bloga Obrazy Natury. On o  motylach i ćmach wie chyba wszystko:)




wtorek, 3 czerwca 2014

Powrót

Miało mnie nie być tydzień a wyszły dwa. No cóż tak bywa. Jest końcówka roku szkolnego i trzeba ciągnąć oceny a to jest najważniejsze. Teraz już się w miarę odrobiłem i wracam do was. Niedługo odpiszę na wasze komentarze, za które oczywiście bardzo dziękuję i napiszę coś nowego:)

 Pomożecie zidentyfikować?



Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...