Wybrałem się odwiedzić mój leśny karmnik. Ponieważ zbudowałem z gałęzi zasłonkę są już pierwsze zdjęcia stołówkowiczów. W pobliżu karmnika zauważyłem spore stadko czyżyków liczące ok.50 sztuk. Mam nadzieję, że zaglądną do karmnika. Słychać było dzięcioła dużego, sójki i raniuszki. Po drodze spodkałem też sześć kosów. Sikorki (bogatki, modraszki, ubogie, czarnogłówki) szturmują karmnik z czego najliczniejsze są modraszki. Jeden z kowalików dziobał butelkę, bo nie wiedział jak się dobrać do ziaren, ale już po chwili zrozumiał mechanizm karmnika i z ochotą wcinał pożywienie.
Udało mi się zrobić czatownię a w zasadzie zasłonkę taką na razie, bo będę robił lepszą:)
Natrafiłem na miejsce w którym swoją wyżerkę miał chyba lis. Po piórach stwierdziłem, że ofiarą był gołąb.
Zachęcam również do udziału w konkursie na blogu http://www.kochamptaki.blogspot.com/ . Uczestnicy dostają na podany przez siebie e-mail pytania na które muszą odpowiedzieć w ciągu 24 godzin. Wyniki konkursu będą 7 marca.
Udało Ci się zrobić taką czatownie, która już pozwala podglądać ptaki i robić ciekawe zdjęcia :)
OdpowiedzUsuńTo prawda ale nie jestem z niej zadowolony:) Niedługo zrobię lepszą:)
UsuńSweet!¸.•*`*❀✽.¸¸.•*`*❀✽.¸¸.•*
OdpowiedzUsuńDzięki:)
UsuńWitaj ! Super zdjęcia i piękne okazy ptaków. Podziwiam kowalika i te sikorki z białymi brzuszkami. U mnie była malutka sikorka z białym brzuszkiem, myślałam że to sosnówka ale teraz wydaje mi się że to mogła być czarnogłówka....
OdpowiedzUsuńWszystkiego najlepszego w Nowym Roku !
Dzięki:) Czarnogłówkę łatwo pomylić z ubogą:)
UsuńAż zazdroszczę :) U mnie w karmnikach tłok większy, ale niestety monogatunkowy. Tylko bogatki, dzwońce i mazurki. Czasami modraszki. Nie ma śniegu ani mrozu, więc z daleka nie przylatują. Pozdrowionka :)
OdpowiedzUsuńDzwońce pojawiają się u mnie, tylko w duże śniegi. W taką pogodę jak teraz to ich u mnie nie ma.
UsuńFajna stołówka. Do mnie przylatują przede wszystkim dzwońce. I to w ogromnej ilości. Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńJa na dzwońce wciąż czekam:) Pozdrawiam:)
UsuńSuper zdjęcia, miałeś świetny pomysł z tym karmnikiem, może i ja bym coś takiego wymyśliła:)
OdpowiedzUsuńZachęcam bo to fajna sprawa:)
UsuńJak długo zaczajasz się nim ptaki przylecą?
OdpowiedzUsuńbo mi zawsze sójki szyki psują i mijają czasami długie kwadranse, nim przestaną wrzeszczeć i odstraszać inne ptaki.
Sójki jak na razie tylko słyszę:) W zaczajaniu się jeszcze nie mam doświadczenia, ale to zależy od ptaka bo teraz przy leśnym karmniku to na sikorki i kowaliki wystarczy 10-15 minut i już są a jak będzie z innymi ptakami to nie wiem:)
UsuńGreat proof of the delight we derive from feeding birds.
OdpowiedzUsuńLovely birds ♥
OdpowiedzUsuńBeautiful photos.
Your feeders are ingenious! Love the pictures of the woodland birds, especially the Nuthatch.:)
OdpowiedzUsuńKowalik jest fajny:)
Usuń
OdpowiedzUsuńKowalik wyprowadzi Ci wszystkie nasiona słonecznika :)
Jestem ciekaw efektu końcowego czatowni :) w zasadzie powinna zasłaniać cię z wszystkich stron, może być za duża...
Ta czatownia to tylko na razie bo robię lepszą:)
Usuńtak sie to robi
OdpowiedzUsuń