Wybrałem się wczoraj na spacer w ramach ptakoliczenia 2014 organizowanego przez OTOP. Zajrzałem też do mojego leśnego karmnika, aby uzupełnić karmę, lecz w pewnej chwili, na końcu polanki na najwyższym drzewie zobaczyłem gila. Jest to moje drugie z nim spotkanie a pierwsze miało miejsce rok temu przy karmniku gdzie spędził może minutkę. Tym razem też widziałem go bardzo krótko ale przynajmniej mam zdjęcie:) Po spacerze wypełniłem formularz na stronie OTOP. A wy braliście udział w ptakoliczeniu?
Odwiedził mnie też po raz pierwszy w tym roku grubodziób. Ostatnie zdjęcie niestety rozmyte ponieważ robione przez szybę, bo nie chciałem płoszyć gościa. Mam nadzieję, że mnie jeszcze odwiedzi.
Karmnik odwiedził także kos. W okolicy jest ich naprawdę sporo.
Sroka skutecznie chowała się przed zdjęciem i w zasadzie jej się udało:)
A to moja czatownia. Wyszła trochę za duża, ale mam nadzieję, że przetrwa zimę a w przyszłym roku zrobię nową. Miałem ją jeszcze trochę przysłonić gałęziami i trawami ale...
uprzedził mnie śnieg i nie zdążyłem. Musi już tak zostać. Nie jest tragiczna a śnieg okazał się przydatny, bo dodatkowo ją przysłonił.
W trakcie spaceru po lesie natrafiłem na tropy sarny.
W końcu przyszła do nas prawdziwa zima. W nadchodzącym tygodniu podobno ma być odwilż a w lutym 30 stopniowe mrozy. Tegoroczna zima jest bardzo pomieszana.
Nie wiedziałam, że było takie liczenie, zliczyłabym moze wróble na moim balkonie ;)
OdpowiedzUsuńGili/gilów? u nas nie ma, niestety, grubodzioba kiedyś, dawno widziałam, ale też nie prowadzę tak dokładnych obserwacji.
Z tą czatownią miałeś dobry pomysł, a wykonanie - wiadomo, będzie coraz to udoskonalane :)
Też myślałem że gilów u mnie nie ma, ale jednak są:)
Usuńthe birds in the snow are so pretty - and glad to find food.
OdpowiedzUsuńDziękuję za komentarz:)
UsuńJa też parę razy widziałem Gile. :) Zapraszam również na mojego bloga: www.kochamptaki.blogspot.com
OdpowiedzUsuńZaglądam, zaglądam:)
UsuńWitaj ! Wzięłam udział w liczeniu ptaków. U mnie oprócz sikorek i mazurków pokazały się trznadle - 13 sztuk, szpak i kwiczoł.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam !
Do mnie trznadle nie przylatują:)
UsuńChetnie wzielabym udzial, ale..
OdpowiedzUsuń:)
Pozdrawiam:)
Za rok będzie kolejna szansa:)
UsuńUna maravilla!!! ¡GRACIAS! Un abrazo.
OdpowiedzUsuń:)
UsuńDo mojego karmnika tylko wróbelki i sikorki przylatują. Kosa i kwiczoła widziałam będąc na spacerze z pieskiem. Pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńU mnie w tym roku też mało:)
UsuńJa ptakoliczyłem :)
OdpowiedzUsuńFajne fotki. U mnie grubodzioba w tym roku nie ma, przynajmniej jak dotąd, choć w tamtym roku była parka na stałe. Za to mam stałego konsumenta szczygła. No i mnóstwo sikor, dzwońców, mazurków. A i jest jeszcze parka stałych bywalców - Pan i Pani Jer :) Kwiczołów mnóstwo, ale na razie do karmników nie przychodzą, więc się na ptakoliczenie nie załapały, podobnie jak sroki, krogulce i myszołowy :)
Szczygła to bym chciał gościć:)
UsuńA co to za kulki na drzewie na tym ostatnim zdjęciu?
OdpowiedzUsuńGłóg:)
UsuńDorodny :) Super fotki :)
UsuńDzięki:)
UsuńDo nas tez przyszła taka zima. Gil jest pięknym ptakiem i udało się zdjęcie.
OdpowiedzUsuńKryjówka dobrze zamaskowana tylko obserwować i robić fotki. Pozdrawiam cieplutko.
piękne zdjęcia :)))
OdpowiedzUsuńpięknie dziękuję za odwiedziny i serdecznie pozdrawiam :)
Również dziękuję i pozdrawiam:)
UsuńLovely winter photos.
OdpowiedzUsuńfajne fotki i fajnie wygląda czatownia teraz po opadach śniegu:)
OdpowiedzUsuńWyszło lepiej niż się spodziewałem:)
Usuń