Dziś obiecana już dawno słonka. Spotkałem ją parę tygodni temu w lesie, lecz od razu poleciała i tyle ją widziałem. Inaczej było u mojej cioci. Spotkała słonkę koło domu, ale była albo chora, albo zmęczona, bo nie uciekała a nawet jak widzicie dała się złapać. Właśnie dzięki temu mam zdjęcia. Słonka to gatunek średniego ptaka wędrownego z rodziny bekasowatych. Spotkać ją można na całym niżowym obszarze Polski, a także w niższych partiach gór. Jest ptakiem nielicznym, lub średnio licznym. Część z nich przylatuje na wiosnę tylko na parę dni po czym wraca na północ. Ja mieszkam koło Krakowa, więc to kompletnie nie jej rejon, a jednak udało mi się ją spotkać:)
Jestem już po egzaminach i dziękuję za miłe słowa pod poprzednim postem(postaram się na nie odpowiedzieć jak najwcześniej). Myślę, że poszło mi dobrze, ale wyniki dopiero pod koniec czerwca.
Wow! Ale masz szczęście! Wiedziałeś, że Słonki latają bardzo wolno, bo zaledwie 8 km/h ? Troszkę ci zazdroszczę, bo sam mieszkam w tych okolicach i nigdy nie widziałem Słonki. Zapraszam na: www.abcornitologa.blogspot.com :)
OdpowiedzUsuńNie miałem pojęcia:) Bloga dodałem już do obserwowanych:)
Usuńdzięki cioci miałeś szczęście sfotografować Słonkę.
OdpowiedzUsuńCiekawi mnie los tego ptaka. Jest chory czy został wypuszczony na wolność.
Pozdrawiam:)
Dobrze że pomyślała żeby zrobić zdjęcie:) O ptaku napiszę wkrótce na blogu:)
UsuńNigdy wcześniej nie widziałam Słonki. To bardzo piękny, oryginalny ptak.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam :)
Pozdrawiam:)
Usuńa beautiful bird to see up close!
OdpowiedzUsuńBiedulka, co z nią dalej się stało? Odleciała?
OdpowiedzUsuńGratuluję egzaminów i nadal trzymam kciuki!
Dziękuję:) Co się z nią stało napiszę niedługo:)
UsuńFajne spotkanie, choć nie fajne okoliczności... bardzo lubimy słonki choć trudno je wypatrzeć, zwykle zauważamy je jak już odlatują spłoszone z zarośli..., pozdrowienia;-)
OdpowiedzUsuńGratuluję egzaminów.Trzymam kciuki.
OdpowiedzUsuńMasz niesamowitą wiedzę Młody Człowieku, nie znałam słonki, więc dziękuję za udostępnienie zdjęcia.
OdpowiedzUsuńMyślę, że wyniki będą Cię zadowalać. Moi gimnazjaliści nie byli zdruzgotani:-)
Serdecznie pozdrawiam, obserwuj przyrodę w ten wyjątkowy, wiosenny czas.
Też nie jestem zdruzgotany ale mogło pójść lepiej co nie znaczy że jest źle:)
UsuńNigdy słonki nie widziałam, czytałam tylko o polowaniu na te ptaki w "Annie Kareninie". Potem lądowały na pańskich stołach.
OdpowiedzUsuńTeż jestem ciekawa, co sie stało ze słonką u Twojej cioci.
Wkrótce napiszę:)
Usuńpodobnie jak Basia, podziwiam Twoją wiedzę i niesamowitą pasję :) Słonki niestety również nie widziałam, ale bardzo mi się spodobała. Fajnie, że prowadzisz takiego bloga, gdzie można się trochę podszkolić z ornitologii :) pozdrawiam
OdpowiedzUsuńDziękuję i pozdrawiam:)
UsuńDobrze jest poznać nowy dla mnie rodzaj ptaka jakim jest słonka.
OdpowiedzUsuń:)
UsuńAle miałaś przygodę, ja nigdy nie widziałam słonki. A co się z nią potem stało?
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie.
Niedługo napiszę:) Pozdrawiam:)
UsuńPiekna jest!
OdpowiedzUsuńA ja caly czas trzymam kciuki-za wyniki!
Dzięki:)
UsuńFajny ptak dobrze ze miał opiekę,ale jeszcze nie miałam okazji spotkać pupilka.
OdpowiedzUsuńNo to życzę spotkania:)
UsuńA to ciekawe :) Ja kompletnie nie znam tego ptaka, pierwsze słyszę, że jest taki ptak :)
OdpowiedzUsuńpozdrawiam
Człowiek cały czas się uczy:) Pozdrawiam:)
UsuńCo dalej z tą słonką? Może w ogóle nie trzeba było jej zabierać, tylko dłużej poobserwować?
OdpowiedzUsuńCiocia chciała jak najlepiej. A jak ją obejrzała i nic złego nie zauważyła to ją wypuściła.
UsuńNo właśnie - nie należy się spieszyć z zabieraniem dzikich zwierząt. Lepiej najpierw poobserwować bez zabierania..
UsuńNie wiedziała, ale na pewno już będzie to pamiętać:)
Usuń