Gniazdo kosów
Gdy ostatnio wybrałem się do lasu w krzaku odkryłem gniazdo, z trzema pisklętami. Zdjęcia robiłem co dwa dni, więc można zauważyć jak szybko rosły. Pamiętajmy jednak, że zdjęcia należy robić w jak najdalszej odległości od gniazda i nie wolno płoszyć osobników dorosłych aby go nie porzuciły. Najlepiej po zrobieniu zdjęcia szybko się stamtąd oddalić. Starajmy się też nie robić zdjęć piskląt rzadkich gatunków ptaków.
Super, ale szczerze mówiąc nie popieram zdjęć małych w gnieździe. Ktoś nie znający się, albo znający, ale bez sumienia, by zrobić podobne ale "lepsze" fotki, będzie niepokoił jakiś rzadki i płochliwy gatunek, co skończy się porzuceniem gniazda i śmiercią piskląd. Fotograf powinien brać za swe fotki, zwłaszcza te publikowane w internecie, odpowiedzialność i wziąć po uwagę, że idioci do książek nie sięgają, ale w sieci buszują i nade wszystko chcą się wykazać. Ja bym takich zdjęć na blogu nie publikował. Co innego jeszcze zdjęcia z budki. To przynajmniej zachęca do zakładania miejsc lęgowych, ale gniazda - jestem przeciw.
OdpowiedzUsuńPo części się z tym zgadzam i wiem to wszystko. Moje zdjęcia są robione tylko pod nieobecność osobnika dorosłego i nie został on przepłoszony albo coś w tym rodzaju. Zdjęcia robiłem szybko i zaraz się oddalałem. W ten sposób ptakom nie dzieje się żadna krzywda. Zobaczmy to trochę z innej strony- ornitolodzy również robią zdjęcia pisklętom. Jeżeli obchodzimy się ostrożnie myślę że to nic złego.
UsuńW przypadku pospolitych, już nieco obeznanych z ludźmi gatunków, pewnie nie. Tym bardziej, że nie budzą wielkiego zainteresowania. Pomyśl jednak, co z gniazdami rzadkich ptaków. Nie daj Boże opublikować dane pozwalające na odnalezienie gniazda. Zaraz zleci się tam tylu "zainteresowanych", że nawet kura domowa by się z tego gniazda wyniosła.
UsuńDruga sprawa, to różnica między zrobieniem zdjęcia gniazda z daleka, o co innego publikowanie ujęć, które sugerują, iż fotograf dosłownie wsadził do niego nos.
Może jak już musisz publikować fotki gniazd, to opatrz je takim komentarzem, by było wiadomo, czego wolno, a czego nie. Ja czasem też pokazuję fotki gniazd, ale zawsze piszę wtedy jak je wykonałem, i że nie wolno się przy nich kręcić i niepokoić ptaków.
Pozdrawiam serdecznie :)
Z tym się zgadzam i dziękuję za radę.
UsuńZgadzam się z Radkiem :) Dodam jeszcze, że w przypadku nieodpowiedniego zachowania przy gnieździe, pisklęta mogą ucierpieć, niezależnie czy to pospolity, czy rzadki gatunek, więc nie robiłabym tu rozróżnienia :) Pospolitego wróbelka też szkoda by było.
OdpowiedzUsuńA zaglądanie do gniazda pod nieobecność rodziców może mieć i tak negatywne skutki - po pierwsze, rodzic może być w pobliżu (np. powracając z pokarmem) i widzieć, że ktoś kręci się w pobliżu. Po drugie - drapieżnik może zauważyć ruch i zechcieć sprawdzić, co tak zainteresowało tego człowieka w tym krzaczku...