Parę dni temu korzystając z kilku dni pogody wybrałem się do lasu. Na początku przywitał mnie znajomy dźwięk. Był to dzięcioł zielony. Często go słyszę, lecz dużo trudniej go zaobserwować. Siedział na czubku najwyższego drzewa w okolicy i ustawił się całkiem pod światło, więc nie dało się zrobić zdjęcia, ale jeśli chcecie go zobaczyć zaglądnijcie do wpisu Jesień i dzięcioł zielony. Owady powoli o sobie przypominają i jest ich coraz więcej. Na szczęście jeszcze nie utrudniają życia:)
Podczas wizyty w lesie widziałem też dzięcioła dużego, czyżyki, sójki, bogatki, modraszki, kowaliki, pełzacze, dzięcioła dużego, kosy i słychać było zięby. Kiedy już zbierałem się do domu, nagle usłyszałem szelest. Pomyślałem, że to jak zwykle kos i poszedłem dalej, jednak mimowolnie popatrzyłem w kierunku odgłosów. Zobaczyłem sporego ptaka - bażanta. Nie poszedłem za nim bo były tam zbyt duże zarośla na zdjęcia i szybko bym go spłoszył. Udało mi się go zajść z drugiej strony i miałem nadzieję, że tam się skieruje. Tak też się stało i mogłem go spokojnie obserwować, ale gąszcz był ciągle za gęsty na zdjęcie. Bażant nagle skręcił, ja również i skierował się na otwartą przestrzeń. W ostatniej chwili zauważył mnie i stanął za gałęziami co widać na zdjęciu. Popatrzył parę sekund i zawrócił. Mimo to i tak cieszę się ze zdjęcia i spotkania.
Podczas wizyty w lesie widziałem też dzięcioła dużego, czyżyki, sójki, bogatki, modraszki, kowaliki, pełzacze, dzięcioła dużego, kosy i słychać było zięby. Kiedy już zbierałem się do domu, nagle usłyszałem szelest. Pomyślałem, że to jak zwykle kos i poszedłem dalej, jednak mimowolnie popatrzyłem w kierunku odgłosów. Zobaczyłem sporego ptaka - bażanta. Nie poszedłem za nim bo były tam zbyt duże zarośla na zdjęcia i szybko bym go spłoszył. Udało mi się go zajść z drugiej strony i miałem nadzieję, że tam się skieruje. Tak też się stało i mogłem go spokojnie obserwować, ale gąszcz był ciągle za gęsty na zdjęcie. Bażant nagle skręcił, ja również i skierował się na otwartą przestrzeń. W ostatniej chwili zauważył mnie i stanął za gałęziami co widać na zdjęciu. Popatrzył parę sekund i zawrócił. Mimo to i tak cieszę się ze zdjęcia i spotkania.
Bażant,bażant zwyczajny, bażant szlachetny, bażant pospolity, bażant łowny, bażant właściwy, (Phasianus colchicus) - gatunek średniej wielkości ptaka z rodziny kurowatych. Początkowo zamieszkiwał doliny rzeczne Kaukazu, lecz jako cenna zwierzyna łowna szybko został przeniesiony do Europy. Obecnie dobrze się czuje w zaroślach, zagajnikach, lasach w pobliżu pól uprawnych i łąk. Żywi się nasionami, kłączami roślin, owadami np. u mnie skutecznie zjada stonkę ziemniaczaną. Gniazdo zakłada w wygnieconej trawie i składa w nim 6-18 jaj. Jest ono bardzo dobrze schowane. Zimuje w Polsce.
Głos bażanta:
Głos bażanta:
Mech z zarodnikami
Mały strumyczek leśny
I kawałek mojej polanki:)
Jakiś miesiąc temu czytałem o zaćmieniu słońca które będzie widoczne 20 marca między 9.00 a 12.00. Pomyślałem, że na pewno będą chmury. Od dwóch lat czekam na noc spadajęcych gwiazd która ma miejsce w sierpniu i co? Chmury. Popatrzyłem dziś na piątkową pogodę i tak:
Na jednej stronie 13 stopni słońce i 0% chmur na drugiej 9 stopni, zachmurzenie 90% i deszcz. Która się sprawdzi? Miejmy nadzieję, że ta lepsza:)
Za zakończenie taki dzisiejszy widoczek:
Fajny spacer :) Las już powoli zmienia się na bardziej wiosenny ... miło ze strony bażanta, że jednak pozwolił się Tobie sfotografować ;)
OdpowiedzUsuń:)
UsuńTez sfotografowalam bazanta, jest w moim ostatnim poscie, tez byl daleko, i tez trudno bylo...prawda ,ze takie spacery w poszukiwaniu ciekawostek przyrodniczych to frapujaca przygoda? pozdrawiam serdecznie
OdpowiedzUsuńI to bardzo:) Pozdrawiam:)
UsuńPiekny spacer i spotkanie:) W Warszawe, w poblizu Lasu Kabackiego, czesto sie na nie natykam:)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie:)
Pozdrawiam:)
Usuńładne zdjęcia i całkiem fajna pogoda ;)
OdpowiedzUsuńDzięki:)
UsuńJakbyś na swojej polance dokarmiał bażanty i miał czatownie to byś miał ładne foty a tak z podchodu nie zawsze jest łatwo ale oczywiście gratuluję spotkania:)pozdrawiam
OdpowiedzUsuńZ podchodu prawie dla mnie niemożliwe:) Czatownia miała byś skończona juz na zimę, ale tak zeszło i pewnie dopiero w wakacje będzie gotowa:)
UsuńCiekawią mnie dwa ostatnie widoczki. Co to jest ściana deszczu, kurz, mgła?
OdpowiedzUsuńPolanka śliczna. Marzyłeś o sfotografowaniu bażanta, świetnie, że się udało.
Pozdrawiam:)
To mgła:) Pozdrawiam:)
UsuńGratuluję spotkania i zdjęć! Piękne :)
OdpowiedzUsuńTeż ostatnio dowiedziałam się o zaćmieniu i bardzo chciałabym zobaczyć, jedka szanse są marne, bo będę wtedy w szkole :(
Też będę w szkole, ale od czego są przerwy:) A jeżeli jest jakaś luźniejsza lekcja zawsze można się wymknąć:)
UsuńWitaj, takie ładne zdjęcia :), wiesz co od jakiegoś czasu nie mogę włączyc głosu ptaku :(, a zawsze słuchałam...
OdpowiedzUsuńNie wiem dlaczego:( U mnie wszystko odtwarza, sprawdzałem czy link jest poprawny i nic. Naprawdę nie wiem co się mogło stać:)
UsuńBardzo lubię wiosenny las. Pachnie intensywnie ziemią, liśćmi i czymś świeżym. Bażanty na wiosnę pięknie się wybarwiają. Nasz prawie ogrodowy, który cała zimę przebywał bardzo blisko domu, wyniósł się w sady i na pola.
OdpowiedzUsuńTe ostatnie zdjęcia bardzo interesujące:)Dziwnie się ta mgła ułożyła.
Szczęście mieć bażanta blisko domu:)
UsuńMnie najbardziej podoba się trzecia fotka urokliwa. Piękna pocztówka w pozytywnym znaczeniu tego słowa. Pozdrowionka serdeczne :)
OdpowiedzUsuńCieszę się bardzo:) Pozdrawiam:)
UsuńBardzo ładne pejzaże!:)
OdpowiedzUsuńDzięki:)
UsuńFajne zdjęcia, teraz coraz ładniejsza pogoda sprzyja spacerom :)
OdpowiedzUsuń:)
UsuńA ja przez zimę miałam niemalże bażanta ogrodowego :D Zadomowił się nieopodal i wpadał do nas i do sąsiadów, chyba w sumie wciąż przebywa w okolicy. Pozdrowienia :)
OdpowiedzUsuń:)
OdpowiedzUsuńciekawy blog, bardzo mnie zainteresowały tematy poruszone, polecę go znajomej
OdpowiedzUsuń