Ostatnio coraz częściej widuje je koło domu. Niewiem czy już szukają jedzenia w karmniku? Do zimy jeszczę trochę zostało więc muszą poczekać:)
Orlik grubodzioby o imieniu Rudy zapędził się do Arabi Saudyjskiej. Jest to dość nietypowa lokalizacja, bo powinien zimować w Afryce. Niedługo zobaczymy jakie ma zamiary i czy poleci do Afryki czy zostanie w Arabi.
Śliczna sikorka. U nas ich mało jest :(. Rudy może zmienił plany i zostanie w Arabii :)
OdpowiedzUsuńNiewiadomo może zawróci:)
UsuńSikorkom (przynajmniej u mnie) po pierwszych przymrozkach wyłącza im się terytorializm a włącza koczownictwo.
OdpowiedzUsuńMoje pewnie też coś takiego złapały:)
UsuńOj i u mnie się pojawiły. Wyłożyłam im całe słoneczniki, lubię patrzeć jak dziobią:)
OdpowiedzUsuńJa czekam jeszcze z dokarmianiem:)
UsuńSą takie delikatne, lubię patrzeć za firanki jak jedzą.
OdpowiedzUsuńTeż lubię im się przyglądać:)
UsuńTo prawdziwe zimowe przyjaciółki, u nas ich jeszcze nie widzę!
OdpowiedzUsuńCzekam na następne relacje!
Napewno wkrótce przylecą:)
Usuńthe blue tit is lovely!
OdpowiedzUsuńModraszka to moja ulubiona sikorka:)
UsuńOstatnio jedna uderzyła w okno klasy, w której miałam lekcję:) Biedaczyna aż jej się piórka posypały:) Ale na szczęście odleciała o własnych siłach. Dziękuję za zaproszenie. Rozgościłam się, bo lubię ptaszki i podziwiam origami. Pozdrawiam cieplutko. Ania
OdpowiedzUsuńDobrze że nic jej się nie stało:) Pozdrawiam:)
UsuńBede obserwowac Twoje pasje, sa podobne do moich...podoba mi sie bardzo Twoj blog... poszperaj troche w moich postach wenezuelskich, bedziesz tam mial mnostwo ptactwa kolorowego z Wenezueli, Wenezuela to jest raj ptasi, szczyci 1400 gatunkami. Pozdrawiam serdecznie
OdpowiedzUsuńNa pewno zajrzę:)
UsuńNo tak, wkrótce zacznie się sezon dokarmiania. Ptaki już to czują. Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńJa już jestem gotowy do sezonu:)
UsuńLiści mniej, to i ptaszków więcej widać :-)
OdpowiedzUsuńTo prawda:)
UsuńSą takie sympatyczne i u mnie się już kręcą za jedzeniem :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie.
Pozdrawiam cię również:)
UsuńSikorka śliczniutka:) Też ciekawa jestem, co orlik zamierza. Interesująca sprawa z tą rejestracją przelotów:)
OdpowiedzUsuńTeż jestem ciekawy, ale trzeba poczekać:)
UsuńCzy inne ptaki też można w ten sposób obserwować- tzn trasę ich przelotu?
UsuńNiestety nie wiem. Też się nad tym zastanawiałem i muszę poszukać. Jak znajdę to cię na pewno poinformuję:)
UsuńIt's such a sweet little bird. Lovely photo!:)
OdpowiedzUsuńMasz bardzo piękne Blue Tit zrobione. Jest to także bardzo piękny kolorowy ptak.
OdpowiedzUsuńpowitać
Dziękuję za komentarz:)
UsuńUdało Ci się zrobić fantastyczne zdjęcie, z moich doświadczeń fotograficznych wiem że sikorki są niezwykle płochliwe. Widać że ta modraszka jest młodziutka. U mnie jest więcej bogatek a poza tym jeszcze wróbelki, kopciuszki i makolągwa :)
OdpowiedzUsuńU mnie raczej sikorki nie są płochliwe, ale bardzo ruchliwe:) Pozdrawiam:)
UsuńTaka sama zameldowała się mi na balkonie parę dni temu :) Lubię, jak się tutaj kręcą, ale stołówka jak narazie, zamknięta.
OdpowiedzUsuńJa zacznę dokarmiać ptaki chyba dopiero w grudniu.
Usuń
OdpowiedzUsuńByć może się mylę ale wygląda na tegorocznego młodziaka :)) Dobre ujęcie.
Pozdrawiam serdecznie
Możesz mieć rację:) Pozdrawiam:)
UsuńPodziwiam znajomości gatunków. Ja uczę się ptaków dopiero od czasu posiadania własnego ogrodu czyli całkiem nie dawno
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
U mnie nie są tak pięknie wybarwione. W odróżnieniu do bogatek jednak zdecydowanie bardziej buńczuczne, nawet dzwońców się nie boją, chociaż są zdecydowanie najmniejsze z odwiedzających mnie ptaszyn.
OdpowiedzUsuńRacja, potrafią walczyć o pokarm z większymi od siebie:)
Usuń