Dzisiaj wybrałem się na chwilę do lasu. Było tam pełno sikorek, słychać było dzięcioła dużego i sójki. Sójką próbowałem nawet zrobić zdjęcie, ale szeleszczące, suche liście pod nogami na to nie pozwoliły. Przypadkiem natknąłem się na purchawki, lecz kiedy się rozejrzałem okazało się, że jest ich pełno.
Purchawki
Nie znam nazwy tego grzyba, ale zwrócił moją uwagę swoim intensywnie biały kolorem
A to jedyny jadalny grzyb jaki znalazłem choć nie jestem pewien co do nazwy.
Poziomka
Las zmienia kolory. Można to porównać z postem Obserwacje w terenie.
i love the puffballs! :)
OdpowiedzUsuńJa też je lubię:)
UsuńNiestety,las gubi liście, z kolorowego zrobi się szary. Idzie ku zimie:(
OdpowiedzUsuńTen biały grzyb to tez purchawka, a może purchawica? Co do jadalnego to nawet trudno stwierdzić, bo lekko połamany:) Pozdrawiam.
Już go znalazłem połamanego. Może jakaś sarna go złamała:)
UsuńPurchawki to bardzo ciekawe grzyby i bardzo ładne z tymi perełkowymi wypustkami:) tez próbowałam sfocić sójkę, ale diablica skryła się miedzy gałęziami. Bardzo jest czujna. U nas pozostały nędzne resztki liści na drzewach. Robi się jasno pod nimi
OdpowiedzUsuńTak, sójki są wyjątkowo czujne szczególnie te w lasach, bo już w parkach są bardziej oswojone:) Pozdrawiam:)
UsuńDzisiejsza niedziela ukazała jeszcze resztki jesiennego piękna- pozdrawiam!
OdpowiedzUsuńNie jest to powszechną wiedzą, ale purchawki są nie tylko jadalne, ale i smaczne. Należy je zbierać kiedy są małe, to znaczy po przekrojeniu miąższ ma ten sam czysto biały kolor co skórka. I skórkę trzeba obrać. Pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńNie wiedzałem, że są jadalne:) Pozdrawiam:)
Usuń
OdpowiedzUsuńSzkoda że tak szybko opadają liście...
Nic na to nie poradzimy:) Pozdrawiam
UsuńSuper te leśne kolorki. Kiedy mieszkałem przy lesie lubiłem robić fotki tych samych miejsc o różnych porach roku. Świetna sprawa.
OdpowiedzUsuńCiekawie jest porównywać jak zmienia sie to samo miejsce w ciągu roku:) Pozdrawiam:)
UsuńNie wiem czemu, ale wydaje mi się, że masz nieaktywny przycisk "Powiadamiaj mnie" pod komentarzem. Przynajmniej u mnie on nie działa i nie dostaję powiadomienia o ruchu na Twoim blogu :(
UsuńWiem mówiłeś już o tym, ale nie czemu tak jest.
UsuńZazdraszczam umiejętności rozpoznawania ptaków po śpiewie. Na terenówkach z ornito nie szło mi to najlepiej, żeby wręcz nie powiedzieć tragicznie. ;)
OdpowiedzUsuńZ czasem na pewno pójdzie ci lepiej:) Pozdrawiam:)
UsuńGrzybki purchawki świetnie wyglądają na zdjęciu.
OdpowiedzUsuńLas robi się mniej ciekawy. Brakuje złotych liści.
Pozdrawiam:)
trzeba uwazać
OdpowiedzUsuń