Dawno nie pisałem o orlikach, a trochę się wydarzyło. Więc tak:
Wygląda na to, że Jan oraz Kolumb zakończyli wędrówkę i są w Sudanie z tym, że Kolumb bardziej na południu. Hanka na zimowisko wybrała Grecję tak jak w zeszłym roku. Rudy wybrnął z ciężkiej sytuacji, bo poleciał za daleko, zamiast do Afryki to do Arabii Saudyjskiej. Przedostał się do Jemenu i przeleciał przez Cieśninę Bab al-Mandab. Obecnie znajduje się w Etiopii i pewnie tam zostanie.
Tak było gdy pisałem tego posta dwa dni temu i dziś miałem go opublikować, lecz zajrzałem jeszcze na stronkę o orlikach, tak dla pewności czy wszystko dobrze napisałem. Okazało się, że przez te dwa dni znowu zaszły zmiany, ale tylko z Janem. Jeszcze dwa dni temu był on w Sudanie, a po zygzakowatym locie dotarł do państwa o nazwie Czad. Widać pomyliłem się, że zakończył wędrówkę. Na dziś tyle wiadomo, lecz jak widać wszystko jeszcze może się zdarzyć.